Minął równo tydzień i na naszym lotnisku pojawił się kolejny "odrzutowiec" z napędem EDF. Nie, to nie przypadek, to po prostu zakupy grupowe!

Ostatnio opisywany Bae Hawk oraz bohater dzisiejszego wpisu - laminatowy Eurofighter z firmy Grumania przyjechały do nas (odpowiednio: do mnie i Daniela) na jednej palecie. Różnica była jednak taka, że o ile Hawk kupiony był jako dodatek do zainstalowanego w nim wyposażenia, o tyle Eurofighter sam w sobie był dla Daniela spełnieniem jednego z małych, życiowych marzeń. Ten piękny, całolaminatowy model robi naprawdę wrażenie, właściwie robił już kiedy przyjechał wymęczony życiem u poprzednich właścicieli - z ładnym, lecz trochę podniszczonym malowaniem. Osobiście przyglądałem się z lekką obawą, kiedy Daniel - w swoim stylu - zamiast najpierw oblatać model zabrał się za zmywanie farby i szpachlowanie niedoskonałości. Efekt jednak robi naprawdę dobre wrażenie i w tym momencie mogę tylko pogratulować właścicielowi odwagi.

Wygląd wyglądem, ale jak to lata? "Piękne modele pięknie latają" - jak mówi stara modelarska maksyma. Tym razem również powiedzenie to sprawdziło się w 100%. Eurofighter dostojnie, płynnie porusza się po niebie nie wykazując przy tym żadnych niemiłych tendencji.

Model napędzany jest 11-łopatowym wirnikiem WeMoTec Midi Fan Evo zabudowanym w turbinie drukowanej na drukarce 3D. Zainstalowany silnik Tenshock o mocy 2,5kW zasilany jest z pakietu 6s LiPo. Całość zestawu napędowego dopełnia regulator HK YEP 120A, który jak się okazało dostaje tęgie baty i poci się przy tym solidnie.

Po krótkim, około 4 minutowym locie wiele więcej napisać się nie da. Może tylko tyle, że model jest zaskakująco cichy. Na 50% mocy silnika z daleka prawie w ogóle go nie słychać, na pełnej mocy za to słyszalny jest bardzo przyjemny dla ucha szum zasysanego powietrza, który dominuje nad nadal cichym odgłosem pracy silnika - ten napęd to już nie jest typowa "latająca suszarka"!

Poniżej film z oblotu (niestety tylko początek i koniec, przeloty na pełnym gazie nie zostały zarejestrowane) i trochę zdjęć, głównie "wyczarowanych" z nagrań a co za tym idzie również niezbyt dobrej jakości. Oblot odbył się trochę "na wariata" i nie byliśmy w stanie zaprosić na czas całej naszej lokalnej ekipy foto-reporterów:

Na koniec chciałbym w imieniu Daniela podziękować za pomoc kolegom, którzy brali udział w "operacji Eurofighter": Erykowi (pomoc w usunięciu starej powłoki lakierniczej i przygotowaniu modelu do malowania), Zbyszkowi (piękne, nowe malowanie), Wojtkowi z Warszawy (cenne konsultacje odnośnie ustawień modelu), Darkowi (pomoc w lutowaniu, ustawieniach elektroniki modelu i nadajnika) i Mirkowi (wyrzut, na który przy oblocie nie tak łatwo znaleźć chętnego).

Z mojej strony serdeczne gratulacje dla właściciela, miło jest patrzeć jak marzenia się spełniają, a jeszcze fajniej widzieć gdy dorosły facet cieszy się jak dziecko. Cieszę się, że mam swój mały udział w zarażeniu Cię naszym pięknym hobby.

 

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DANIEL - Z OKAZJI OKRĄGŁYCH URODZIN, KTÓRE DZIŚ OBCHODZISZ! ;-)

 

fot.P.Dutkiewicz
fot.P.Dutkiewicz
fot.P.Dutkiewicz
fot.P.Dutkiewicz
fot.P.Dutkiewicz
fot.P.Dutkiewicz
fot.P.Dutkiewicz
fot.P.Dutkiewicz
fot.P.Dutkiewicz
fot.P.Dutkiewicz
fot.P.Dutkiewicz
fot.P.Dutkiewicz
fot.P.Dutkiewicz
fot.P.Dutkiewicz
fot.P.Dutkiewicz

Nie masz uprawnień aby komentować.

Publikowane tutaj materiały i zdjęcia stanowią własność ich autorów, nie mogą być kopiowane oraz wykorzystywane bez ich zgody.
Strona niekomercyjna.