Cześć, modelarstwo od dawna było obecne w moim życiu. Od dziecka lubiłem samoloty. Na początku oczywiście sklejanie plastikowych modeli produkcji PRL lub np. czeskiej. Jako rocznik 80 wychowujący się w małym mieście nie miałem dostępu do nowinek modelarskich. Mój pierwszy latający model zbudowałem w wieku ok. lat 10. Był to nieduży (ok.120 cm) tartak produkcji czeskiej. Frajda z ulotnienia tej "rzutki" była ogromna. W wieku nastoletnim ważniejszy był własny środek transportu (motorowery, motocykle), później studia (wieczny brak kasy), pierwsze auto i pierwsza praca. Dopiero w 2008 roku podjąłem decyzję o rozpoczęciu przygody z modelarstwem lotniczym RC. Mój pierwszy model to Parkmaster Multiplexa. Wcześniej pół roku na symulatorze więc był start, lot i lądowanie na kołach... Ale oczywiście śmigieł mnóstwo nałamałem i zużyłem kilka litrów CA... Przez moje ręce przewinęło się sporo różnych modeli. Tu ogromne podziękowania dla mojej wspaniałej Żony, która dzielnie wspiera mnie w tym hobby prezentując mi na różne okazje a to narzędzia, a to podzespoły oraz całe modele ARF. Od kilku lat jestem zafascynowany modelarstwem 3D, choć w moim wykonaniu to na razie 3d. Przesiadka na modele konstrukcyjne to był krok milowy. Latają bardziej precyzyjnie, lepiej wyglądają, dają mi więcej frajdy. Z modelarskiej przygody lubię zarówno latanie jak i dłubaninę. Ograniczone fundusze powodują, że zawsze staram się naprawić to co popsułem i przyznam, że daje mi to dużą satysfakcję. Rośnie więź z modelem jak powiedział jeden z moich niewielu Kolegów - i miał rację!

Radio: Hitec Aurora 9X 2.4 GHz