Mocowanie turbiny EDF w modelu (jeśli nie chcemy wklejać jej na stałe) nie jest wbrew pozorom trywialną sprawą. Niektóre napędy mają na zewnętrznej części tunelu „łapki” mocujące (i to rozwiązuje sprawę), większość jednak to po prostu gładka „rura” – i do tego wariantu opracowałem prosty i skuteczny uchwyt.
Do jego wykonania użyłem kwadratowego kawałka sklejki 1mm o boku o kilka mm większym niż zewnętrzna średnica tunelu, paska sklejki 0,4mm o szerokości 16mm i długości równej zewnętrznemu obwodowi tunelu. W kwadratowym kawałku sklejki wycinam otwór i precyzyjnie doszlifowuję do średnicy o 1mm większej niż średnica tunelu (do przymiarek używam starannie wykonanego szablonu z kartonu).
Następnie pasek cienkiej sklejki owijam delikatnie na tunelu i ostrożnie nasuwam kwadrat z otworem, uważając aby nie uszkodzić cienkiej sklejki. Po ostatecznym spozycjonowaniu elementów (cienki pasek symetrycznie ułożony po obu stronach kwadratu), nanoszę na całym obwodzie z obu stron klej epoksydowy.
Po związaniu kleju uchwyt można zdjąć z tunelu i zabezpieczyć cellonem lub lakierem. Jego zamocowanie na turbinie wygląda (co do zasady) jak na fotce poniżej - używamy po obu stronach dobrej (tu gospodarcza „zbrojona”) taśmy klejącej. Ten sposób jest całkowicie pewny nie ma mowy aby tak przymocowany uchwyt mógł się poluzować.
Sposób mocowania turbiny z uchwytem w modelu przedstawiają poniższe schematy: do tunelu prostokątnego (A) lub półokrągłego (B), na zewnątrz płata lub kadłuba (C). W tych przypadkach można uchwyt po prostu mocować wkrętami w narożnikach.
Można zastosować wariant bez wkrętów (D), na przykład modelu z tunelem okrągłym, składającym się z dwóch połówek, gdzie odpowiednio wykonane szczeliny (zielony kolor na przekroju) unieruchamiają uchwyt po złożeniu połówek tunelu.
Poniżej praktyczna realizacja zmodyfikowanego wariantu „C”:
Uchwyt z jednej strony przycinam na półokrągło, mocuję do napędu przezroczystą (zbrojoną) taśmą klejącą po obu stronach uchwytu na całym jego obwodzie.
Następnie przykręcam go w dwóch dolnych narożnikach wkrętami do wcześniej przygotowanego łoża (jak w wariancie „C”, tylko trochę niższe). Dodatkowo przestrzeń między wlotowym kołnierzem EDF a uchwytem od góry „zamykam” elementem (półpierścieniem) dociskającym napęd do łoża i przyklejam do pionowych ścianek taśmą klejącą (niebieska). Tak wykonane mocowanie jest całkowicie pewne a jednocześnie rozbieralne.